Zalanie mieszkania przez sąsiada mieszkającego wyżej to ogromny kłopot. Woda cieknąca z sufitu, zalane ściany, podłogi i meble… a to tylko niektóre ze szkód, z jakimi trzeba się zmierzyć w takiej sytuacji. Szczęśliwcy w porę dostrzegą powiększającą się mokrą plamę na suficie i uda im się szybko opanować sytuację. Ale co robić, gdy sufit jest kompletnie przesiąknięty wodą?

Osuszanie sufitu po zalaniu 

Osuszanie sufitu po zalaniu wymaga cierpliwości i dokładności przy oczyszczaniu powierzchni. Farba nie naprawi wszystkich zniszczeń, a malowanie po zniszczonym suficie doprowadzi do pewnej katastrofy. Pierwszym i najważniejszym krokiem powinno być dokładne osuszanie sufitu. Wybierając sposób osuszania, należy uwzględnić panującą porę roku. Latem wysychaniu będzie sprzyjać otwarcie okien i drzwi. Jeśli jest taka możliwość i lokal ma oddzielne ogrzewanie można je uruchomić do czasu wyschnięcia tynków. Jeżeli do zalania doszło w pozostałych porach roku, na zewnątrz może być zbyt wilgotno, a samo ogrzewanie mieszkania nie zawsze zapewni odpowiednich warunków do schnięcia wilgotnych powierzchni. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie wynajęcie tzw. osuszacza, czyli urządzenia, które wspomaga osuszanie pomieszczeń. Zbyt długo utrzymująca się wilgoć sprzyja bowiem rozwojowi grzybów na tynku.

Po zalaniu mieszkanie, w tym sufit, jest zdecydowanie bardziej narażone na rozwój pleśni i innych drobnoustrojów. Aby zabezpieczyć się przed tym problemem, warto zastanowić się nad ozonowaniem pomieszczenia. Na rynku znaleźć można wiele ofert firm świadczących tego typu usługi. Ślady grzybów i pleśni na białym suficie nie dodadzą mu uroku i pamiętajmy, że jeżeli się pojawią, będą wymagały podjęcia działań, ponieważ obecność tego typu drobnoustrojów jest szkodliwa dla zdrowia.

Jeżeli zalanie było rozległe, trzeba uwzględnić, że osuszanie sufitu będzie procesem, który potrwa kilka, a nawet kilkanaście dni. Należy uzbroić się w cierpliwość i dać tynkom odpowiednią ilość czasu na schnięcie. Nie wolno osuszać murów zbyt szybko, ponieważ kompletnie przemoczone tynki gwałtownie pozbawione wody, np. poprzez intensywne wykorzystanie specjalistycznych urządzeń, mogą ulegać wielu uszkodzeniom.

Oczyszczanie podłoża i malowanie

Osuszanie sufitu po zalaniu to dopiero pierwszy krok. Po wyschnięciu tynków za pomocą szpachelki i młotka należy usunąć odstające warstwy farby i gładzi. W przypadku bardzo poważnych zalań może się także okazać, że niezbędne jest skucie tynków, a dopiero później osuszenie sufitu i przeprowadzenie  remontu. Można wówczas wynająć fachowców i z ich pomocą zdecydować, jaką strategię postępowania wybrać. Po usunięciu wszystkich odspojonych fragmentów oczyszczone miejsca należy zagruntować przeznaczonym do tego preparatem bez rozcieńczania go. Jeżeli powstały duże ubytki, remontowane miejsce należy zatynkować. W przypadku mniejszych wystarczy jedynie pokrycie ich masą szpachlową-gipsową. Zaprawę nanosi się stalową pacą, wygładzając ją przy tym. Po skończonym szpachlowaniu powierzchnię sufitu można wykończyć, zacierając ją pacą-filcówką. Alternatywnie po wyschnięciu podłoża można je przytrzeć papierem ściernym. Następnie należy zagruntować powierzchnię przed malowaniem. Wybierając farbę do sufitów, trzeba zwrócić szczególną uwagę na jej jakość. Dobry produkt pozwoli łatwo, szybko i równomiernie pokryć malowaną powierzchnię, uzyskując zadowalający efekt.

Pozbycie się wilgoci z mieszkania po zalaniu bywa prawdziwą udręką, Trzeba pamiętać, że osuszanie sufitu po zalaniu to proces wieloetapowy, który wymaga cierpliwości, zaangażowania, a czasem również pomocy fachowców z odpowiednim sprzętem. Jeśli jednak uda się przejść przez wszystkie etapy schnięcia i odnawiania sufitu, zalanie nie pozostawi na nim żadnych śladów.

Reklama

Reklama

Polecamy