Wybuchy agresji i napady złości u dzieci mogą pojawiać się z różnych przyczyn. Niestety rodzice zazwyczaj zwlekają z przyznaniem, że takie zachowanie jest groźne i należy podjąć próbę pomocy dziecku. Bagatelizowanie albo wypieranie ze świadomości istnienia problemu jest najgorszym co można zrobić w tej sytuacji. Jak w takim razie poradzić sobie kiedy dziecko płacze, krzyczy i ma wybuchu agresji?

Bez wstydu

Najczęściej rodzice wstydzą się przyznać, że dziecko nie reaguje prawidłowo na pewne rzeczy, krzyczy i płacze, wymusza różne zachowania i staje się agresywne. Oczywiście każdy pragnie, żeby jego pociecha rozwijała się właściwie, nie sprawiała problemów i była dobrze wychowana. Jednak napady złości, czy też agresji nie są niczym wstydliwym. Wręcz przeciwnie – jest to sygnał, że dziecko wymaga pomocy, a jego reakcje są ściśle związane z tym, co przeżywa i wynikają niejednokrotnie z otoczenia, w którym się wychowują. Dlatego kiedy „złe” zachowania przeradzają się w codzienność, należy zacząć szukać pomocy. Z problemem agresji najlepiej udać się do psychologa dziecięcego, który fachowo określi źródło problemu i popracuje nad poprawą niechcianych reakcji u małego pacjenta. Szczególnie ważne jest, żeby nie zwlekać z wizytą – w im młodszym wieku problem zostanie rozwiązany, tym lepiej dla dziecka oraz rodziców.

Jakie mogą być przyczyny napadów złości i agresji u dzieci?

Chcąc pozbyć się niewłaściwych, agresywnych i wymuszających zachowań u dziecka, należy znaleźć przyczynę takiego postępowania i ją wyeliminować. Agresja jest zazwyczaj objawem innych, niepokojących sytuacji, na które narażone jest dziecko. Można wyróżnić kilka najbardziej prawdopodobnych przyczyn, pod wpływem których dziecko przejawia agresywne zachowania i miewa napady złości i płaczu. Jednym z nich jest umieszczenie dziecka w centrum uwagi rodziny. W takiej sytuacji każdy objaw niezadowolenia, złości czy smutku jest natychmiast wyłapywany przez członków rodziny, a ci nadmiernie reagują na takie zachowania, przez co maluch nie ma możliwości nauczyć się innego wyrażania emocji takich jak złość, czy smutek.

Stawianie dziecka w takiej pozycji nieuchronnie prowadzi do tego, że tyranizuje otoczenie i zawsze musi dostać to co chce. Inną przyczyną może być nadmiar lub niedomiar bodźców, zabawek, rozrywek, pochwał, jedzenia itp. Przepełnienie czasu dziecka wszelkimi symulatorami może doprowadzić do tego, że dziecko nie będzie się dobrze rozwijało – o wiele lepiej służy mu bowiem obserwowanie dorosłych i samodzielne wymyślanie sobie zajęcia. Rozpad związku rodziców oraz nieobecność jednego z rodziców także może wywołać niechciane, agresywne odruchy u dziecka. Samotna matka może nieświadomie zaszkodzić swojemu dziecku poprzez ciągłe stawianie go w centrum uwagi, co może prowadzić do agresji.

Taka matka swoje szczęście i zadowolenie z życia warunkuje tym, czy jej dziecko jest szczęśliwe. Jest to błędne koło, a dziecko prędzej czy później będzie buntować się i wymagać takiego samego poziomu komfortu, jak w momencie, kiedy rodzina była pełna. Pojawienie się rodzeństwa to także częsta przyczyna – szczególnie kiedy dziecko ma mniej niż dwa lata. Zaczyna wtedy konkurować z młodszym rodzeństwem o zainteresowanie rodziców, próbuje zwrócić na siebie uwagę krzykiem, złością i płaczem.
Bez względu na przyczynę należy skonsultować się z psychologiem dziecięcym, który pomoże rozwiązać problem, co będzie dużą korzyścią i dla dziecka, i dla rodziców.

Inspiracja: RodziceiDzieci.pl – Gabinet psychologiczny.

Reklama

Reklama

Polecamy